Własny dom z ogrodem to dla wielu osób symboliczne wręcz królestwo prywatności. Jednak prawda zazwyczaj bywa nieco mniej różowa. W terenach mocno zurbanizowanych domy budowane są na przylegających do siebie, niewielkich działkach, przez co problemem staje się zarówno “zaglądanie przez okna”, jak też brak prywatności w ogrodzie. Co można zrobić, aby chronić swoją prywatność podczas wypoczynku na świeżym powietrzu?
Najprostsze rozwiązanie, jakie przychodzi do głowy, to ogrodzić cały teren. Wtedy pozostaje jeszcze kwestia zdecydowania czym. Bo ogrodzenie to może być zarówno żywopłot, jak i parkan czy murek. Jednak zanim do tego przejdziemy, napiszmy o ważnej rzeczy. Często nie warto robić twierdzy z całego ogrodu. Wszelkiego rodzaju osłony spowodują też jego zacienienie, przez co straci sporo walorów. Ogród należy, podobnie jak dom, przemyśleć pod względem stref różnego użytku. Gdy już mamy ustalone, gdzie chcemy wypoczywać, wtedy skupmy się skąd to miejsce jest widoczne i ograniczajmy widoczność punktowo. Dzięki temu funkcję osłony mogą pełnić grupy drzewek, a nawet pojedyncze drzewo, stojące np. między oknem sąsiadów a tarasem. Nie trzeba od razu otaczać się litym murem.
Punktowe osłanianie ogrodu ma jeszcze tę zaletę, że nie odcina nas całkowicie od otoczenia. W Polsce nadal jest modne grodzenie się w jak największym stopniu, jednak można się spodziewać, że także u nas, wraz ze wzrostem zamożności i społeczeństwa obywatelskiego, będziemy też stawać się bardziej otwarci na innych, w tym sąsiadów. Stosując punktowe osłony nie robimy z domu nieprzyjaznej twierdzy.
Do punktowego osłaniania ogrodu z powodzeniem można zastosować drzewa, które również występują w żywopłotach. Sprawdzą się tuje, cisy czy brzozy. Można je przycinać i formować, aby zagęścić koronę i nadać jej pożądany kształt.
Jeżeli jednak zależy nam na odgrodzeniu się od otoczenia, najprostszym i najtańszym rozwiązaniem będzie zwykły płot siatkowy, przy którym następnie pnącza. W krótkim czasie obrosną one siatkę na tyle gęstą, że stworzą niepenetrowaną dla wzroku osłonę. Można też zastosować osłony montowane na ogrodzenie z siatki – to również nie jest droga opcja.
Jeżeli mamy więcej pieniędzy, a nie chcemy żywopłotu, warte rozważenia są masywniejsze i bardziej reprezentatywne formy ogrodzenia. Zawsze sprawdza się drewniany parkan, który dodatkowo można pomalować na dowolny kolor oraz opleść bluszczem. Luksusowe wrażenie robią mury, w tym kamienne. Alternatywą są dla nich coraz modniejsze gabiony wypełnione kamieniami lub kruszywem – tworzą nowoczesne, modernistyczne i minimalistyczne ogrodzenie cechujące się bardzo dużą solidnością i trwałością.
Alternatywą dla zabudowanego ogrodzenia jest żywopłot. Tutaj wybór jest ogromny, jednak króluje tuja. Sprawdza się ona w tej roli świetnie, ponieważ rośnie szybko, tworzy gęstą koronę i nie ma za dużych wymagań. Jednak jeśli nie jesteś fanem tuj i drażni cię ich wszechobecność, do wyboru masz mnóstwo innych gatunków drzew i krzew, czy to iglastych, czy liściastych. Często są to gatunki, które niekoniecznie kojarzą się z nasadzeniami żywopłotowymi, np. brzoza, jednak sprawdzające się w tej roli wyśmienicie.